Jeśli interesujesz się sposobami zarabiania w internecie, to na pewno natknąłeś się na afiliację. Pewnie słyszałeś, że wystarczy zacząć polecać produkty i zgarniać za to prowizję. I owszem, tak działa afiliacja, jednak skuteczne i regularne zarabianie na niej wymaga od Ciebie zdobycia bardziej szczegółowej wiedzy. Na szczęście trafiłeś na poradnik sieci afiliacyjnej LeadStar, gdzie krok po kroku dowiesz się, jak zwiększać swoje zarobki w afiliacji.
Zapoznaj się z poniższym artykułem lub przejdź do obejrzenia materiału wideo:
Zacznijmy jednak od krótkiego przypomnienia, czym jest afiliacja. Afiliacja to sposób zarabiania w internecie, który polega na polecaniu produktów i usług. Za skuteczne polecenie otrzymujesz wynagrodzenie, które jest stałą kwotą lub procentem od wartości koszyka klienta. Sposób naliczania wynagrodzenia jest zależny od wybranej przez Ciebie kampanii.
Nie jesteś jednak ograniczony etatem i szefem, który mówi Ci, co masz promować. To nie praca, a wolność, w której sam podejmujesz decyzję, co oraz jak chcesz promować.
Nikt oprócz Ciebie samego nie rozlicza Cię z osiągniętych wyników, więc możesz działać tak intensywnie, jak masz akurat ochotę. Zainteresowałeś się jednak materiałem o zwiększaniu zarobków, więc domyślam się, że podchodzisz do sprawy na poważnie, a więc przejdźmy do tego, jak zacząć zarabiać więcej!
Najważniejszym wyborem, który będzie decydować o Twoich zarobkach, jest wybór odpowiedniej niszy, w której masz zamiar działać. Od tego, co chcesz promować, zależy tak naprawdę wszystko inne. Jak dużo treści możesz publikować? Jak często będziesz to robić? Czy treści muszą być bardzo dokładne, czy wystarczą powierzchowne publikacje? Czy produkty są drogie, czy tanie? Jak wysokie są prowizje? I cała masa innych pytań, na które musisz sobie odpowiedzieć.
Pierwszym krokiem do wyboru dobrej niszy jest porównanie jej z własnymi zainteresowaniami. Afiliacja NIE jest pracą w rozumieniu etatu, ale jeśli chcesz zarabiać naprawdę dużo, to w pewnym momencie trzeba będzie potraktować ją właśnie jak „pracę”, czyli zorganizowane zajęcie.
Będzie Ci łatwiej działać w czymś, co jest dla Ciebie ciekawe lub chociaż neutralne, niż w czymś, czego nie lubisz. Jeśli jesteś pasjonatem zdrowego stylu życia, niech Twoje publikacje koncentrują się na produktach i usługach związanych z fitnessem, zdrowym odżywianiem czy mindfulness. Wybierając niszę, którą naprawdę kochasz, nie tylko uczynisz swoją pracę bardziej satysfakcjonującą, ale także zyskasz autentyczność w oczach swojej publiczności. Bo przecież ludzie uwielbiają słuchać i kupować od tych, którzy rzeczywiście wiedzą, o czym mówią, a nie tylko udają.
Kolejny kluczowy aspekt przy wyborze niszy to jej rozmiar. Wielkość niszy oznacza nie tylko to, jak wielu masz odbiorców, ale także produktów czy sklepów do promowania. Duże nisze mogą być kuszące, ale równocześnie bardziej konkurencyjne. Z drugiej strony, wybierając zbyt wąską niszę, możesz napotkać ograniczoną ilość potencjalnych klientów.
Oczywiste jest również to, po co tu przyszedłeś, czyli potencjał zarobku. Wybierając niszę, zwróć uwagę na jej potencjał do generowania dochodu. Sprawdź, czy firmy oferujące produkty lub usługi z danej branży prowadzą programy afiliacyjne o atrakcyjnych stawkach wynagrodzenia.
Jeśli będziesz promować drogie produkty, które mają bardzo niskie prowizje, to stosunek włożonego wysiłku do zarobku może nie być satysfakcjonujący. Masz bowiem mało klientów, których ciężej znaleźć, co nie jest odpowiednio wynagradzane. W takim wypadku lepiej poszukać programów partnerskich z wyższymi stawkami albo jeszcze raz przemyśleć wybór tej konkretnej niszy.
Konkurencja to nieunikniony element każdej działalności związanej z zarobkiem, a więc także afiliacji. Prześledź strony podobne do tej, którą chcesz zbudować. Porównaj się z nimi i zastanów, jak możesz się wyróżnić. Czy masz unikalny punkt widzenia, specjalistyczną wiedzę, czy też nowatorski sposób prezentacji treści? Świadomość konkurencji jest kluczowa, a jej analiza pozwoli Ci poznać pomysł na to, jak wyszarpać kawałek rynku dla siebie.
Ostatnim elementem wyboru niszy jest możliwość jej zawężenia. Na początku ciężko jest przebić się z ogólnymi tematami, bo konkurencja jest olbrzymia. Zamiast tworzyć powierzchowne treści, stań się specjalistą. Znajdź mikro-niszę, w której czujesz się najmocniej oraz masz największe umiejętności i wiedzę, a także ciekawy punkt widzenia. Pozwoli Ci to szybciej zebrać zainteresowane osoby i zbudować lepsze relacje z odbiorcami. Gdy masz już swoją publikę, która jest ciekawa publikowanych przez Ciebie nowości, możesz stopniowo rozwijać się w innych kierunkach.
Dlatego przy wyborze niszy staraj się zaczynać od mniejszych tematów, jednak zostaw sobie pole do rozwoju i nie ograniczaj się np. nazwą swojej strony czy profilu. Ogólna nazwa bloga jak "poradnik podróżnika" zostawia Ci dużo większe pole do manewru niż np. "Kuba pod namiotem". Budujesz markę osobistą, której nie chcesz później porzucać, przez wybór złej nazwy.
Rozwijanie marki osobistej, czyli kreowanie się na eksperta w dziedzinie, bardzo pomaga w zwiększaniu swoich zarobków. Dzięki niej nie jesteś kolejną przypadkową osobą, która ma kilka publikacji w danym temacie, a kimś, komu można ufać. Skoro opublikowałeś kilkanaście poradników o samych namiotach, wiesz, jakie pasują do jakich warunków, co się w nich przydaje, a co jest stratą kasy, to Twoja rekomendacja jest ważna. Publika czuje, że może Ci zaufać. Nie jesteś już przypadkowym "Kubą pod namiotem", a faktycznym "poradnikiem podróżnika".
Zadbaj o spójny wizerunek, określone wartości i sposób komunikacji.
Bardzo ważnym czynnikiem w zarabianiu na afiliacji jest wytypowanie swojej grupy docelowej. Wykreuj przykładową personę, czyli stwórz profil Twojego odbiorcy.
Określ:
To bardzo ważne! Bez tego nie wiesz, dla kogo konkretnie tworzysz, co oznacza, że piszesz dla wszystkich, a w konsekwencji dla nikogo. Chcąc zadowolić wszystkich, jesteś nijaki, a nijakość nie porywa tłumów.
Wykreuj osobę, która powinna Cię czytać albo oglądać i to właśnie dla niej twórz swoje treści. Pamiętaj jednak, żeby brać pod uwagę także możliwości zarobkowe.
Jeśli masz dość ogólny temat i nie chcesz ograniczać się mikro-niszą lub jesteś już na etapie opuszczania jej i kreowania kolejnej, to pomyśl o segmentacji swojej grupy docelowej.
Trzymajmy się przykładu podróżowania i namiotów. Zupełnie inaczej pisze się dla młodych ludzi, którzy chcą podróżować, ale nie mają aż tylu wolnych środków i dysponują ograniczonym budżetem, a do tego nie mają nawet pewności, czy to w ogóle coś dla nich, a inaczej dla starszych podróżników, którzy może mają czas, pieniądze i doświadczenie, ale plecy nie pozwalają im już spać w śpiworach. Może dla nich, zamiast namiotów warto polecać campery albo hotele?
Segmentacja odbiorców i tworzenie treści typowo pod nich może sprawić, że będziesz mieć niższe zasięgi. W końcu odwiedzą Cię tylko zainteresowani, a reszta ominie artykuł już na etapie tytułu, ale to nic złego. Trafiasz do mniejszego grona osób, za to do tych bardziej dopasowanych i potencjalnie chętniejszych do zakupów, a to ułatwia zdobywanie leadów.
Gdy już masz w głowie swoich idealnych odbiorców, łatwiej jest dopasować do nich konkretne produkty. Mężczyzna w średnim wieku, który marzy o samodzielnym sprawdzeniu się w dziczy, będzie potrzebował małego namiotu, porządnego plecaka, butów, zestawu do przygotowywania posiłków i podobnych rzeczy, które będą mu po prostu niezbędne. Z kolei rodzina z dziećmi będzie potrzebowała dużego namiotu i lodówki turystycznej, w której zabierze prowiant na kilka dni.
Choć oba warianty to podróżowanie i nocleg pod namiotem, to potrzeby są zupełnie różne. Zidentyfikuj konkretne potrzeby konkretnych segmentów Twojej grupy docelowej i daj im gotowe rozwiązania. Czasem nawet niszowy produkt może przynieść znaczące zyski, jeśli potrafisz do niego skierować osoby, które potrzebują właśnie tej rzeczy.
Gdy już wiesz, co i komu możesz polecić, czas przyjrzeć się strategii tworzenia treści. Tworzenie przydatnych treści jest podstawą długofalowego zarobku na afiliacji i może Cię kusić, by od razu zacząć publikować artykuły naszpikowane od góry do dołu linkami afiliacyjnymi, bo przecież im więcej linków, tym większa szansa na zarobek. Niestety, a może nawet i dobrze, że tak nie jest!
Twoje linki tak naprawdę nikogo nie obchodzą.
Wyjdź teraz z myślenia twórcy i zastanów się, jak sam przeglądasz internet? Co ma dla Ciebie większą wartość? Artykuł, który ma 50 linków i niczego nie wyjaśnia, czy ten, który pomaga Ci rozwiązać problem i ma 1, może 2 albo 3 linki?
Zrozumienie potrzeb Twoich odbiorców to klucz do tworzenia treści, które będą naprawdę wartościowe. Twoja publikacja w pierwszej kolejności musi rozwiązywać problem, jaki ma Twój czytelnik, bo to pomaga budować zaufanie, które wzmacnia Twoje rekomendacje. Nie ważne, czy potrzebuje przepisu na ciasto, poradnika dla początkującego fotografa czy instrukcji przetrwania w dżungli. Jeśli artykuł jest pomocny, to sam zacznie klikać w kolejne artykuły, by dowiedzieć się więcej. To pierwszy typ treści.
Treści dzielą się bowiem na 2 typy: generujące ruch oraz transakcyjne.
Treści generujące ruch to publikacje, których ludzie szukają sami z siebie. Jesteś początkującym fotografem? Szukasz poradnika o ekspozycji, oświetleniu, czym jest ISO, czym migawka, jak się ustawia przysłonę i po co w ogóle się to robi. To te treści pomagają Ci się wybić i wyrobić renomę eksperta, a także pomagają kierować do drugiego typu, czyli treści transakcyjnych.
Treści transakcyjne to publikacje, które za cel mają skłonienie do zakupów produktów. Twoich - jak ebook czy kurs, albo z afiliacji - jak aparat lub obiektyw. W każdym z wcześniej wymienionych poradników możesz linkować do innego swojego artykułu, np. najlepsze aparaty dla początkujących, w których szerzej opisujesz modele i wskazujesz różnice. To właśnie tam klient zaczyna doceniać Twoje rekomendacje i korzysta z linków afiliacyjnych.
Zachowanie odpowiednich proporcji obu typów treści jest istotne, by przekonać do siebie odbiorcę. Nie czuje on wtedy, że wciskasz mu produkt do gardła, a polecasz coś, co naprawdę jest warte polecenia. Im więcej czasu spędza z Tobą czytelnik, tym większe prawdopodobieństwo, że będziesz jego ostatnim etapem ścieżki zakupowej. Oznacza to, że to Ty doprowadzisz go do zakupu, a tym samym wygenerujesz wynagrodzenie, czyli zarobisz pieniądze, a o to przecież chodzi w afiliacji!
Żeby stać się tym ostatnim i decydującym ogniwem, nie możesz liczyć na przypadek. Musisz zmaksymalizować swoje szanse. Dlatego powinieneś stosować różne typy treści. Recenzje, porównania, testy, rankingi itd. Im jest tego więcej, tym większe prawdopodobieństwo, że to Ty, a nie Twoja konkurencja zgarnie prowizję.
Przedstawiaj dane, wskazuj na plusy, ale także minusy, by wybić drugi produkt, układaj rankingi wedle kryteriów czy ceny. Podziel się swoimi historiami z życia, prezentując produkty w kontekście rzeczywistych zdarzeń. Opowiedz, jak dany produkt rozwiązał Twój problem lub jak wpłynął na Twoje życie. Taka personalizacja sprawi, że Twoje rekomendacje będą bardziej przekonujące.
Po prostu pomóż komuś podjąć decyzję. Podpowiedz, który konkretnie produkt warto wybrać i daj gotowy link.
Twoje treści z linkami afiliacyjnymi muszą być widoczne dla Twojej grupy docelowej. Nie możesz liczyć na samą ciekawość najwierniejszych fanów, dlatego warto zadbać o optymalizację treści pod kątem SEO. Wykorzystaj darmowe lub płatne narzędzia do wyszukania słów kluczowych o wysokim potencjale i dość niskiej konkurencji, by zawłaszczyć sobie ten kawałek internetu. Znajdź lukę na rynku i wypełnij ją.
Wybór słów kluczowych to istotna strategia, która pozwoli Ci generować ruch w pasywny sposób. Walka o najpopularniejsze frazy może być wyczerpująca i bezcelowa, szczególnie, jeśli Twoja strona jest świeża, a domena nie ma żadnego autorytetu. W takim przypadku skup się na frazach z długim ogonem.
Poświęć temu czas. Używaj słów kluczowych nie tylko w treści, ale także nagłówkach, linkuj wewnętrznie między materiałami. Optymalizacja treści pozwoli zwiększyć ich zasięg w wynikach wyszukiwania i dotarcie do szerszej publiczności. Pamiętaj, że odpowiadając na bardziej szczegółowe wyszukiwania, trafiasz do konkretniejszych odbiorców, a co za tym idzie, jesteś bliżej do konwersji.
Gdy zrobiłeś już to wszystko, pozostają Ci tylko testy i optymalizacja. Sprawdzaj, co działa, a co nie. Co jest dobre, stosuj w kolejnych materiałach, a to, co słabe, poprawiaj.
Rozpocznij od testowania różnych tytułów, wstępów i śródtytułów. To pierwsze, co zauważa czytelnik, więc warto sprawdzić, co przyciąga najwięcej uwagi. Przeprowadź testy A/B, zmieniając tytuły lub wstępy na dwóch wersjach treści. Analizuj wyniki, sprawdzaj, które wersje generują większą klikalność i zastosuj zdobytą wiedzę w kolejnych publikacjach. Zadbaj także o wyraźne Call To Action oraz atrakcyjne zdjęcia lub ujęcia, które lepiej pokażą produkt.
Na Twoje zarobki w afiliacji wpływa wiele czynników, ale warto, żebyś zadbał o właśnie tak absolutne podstawy, jak wymienione w tym materiale. Wiele osób tego nie robi, co prowadzi do braku efektów. A jeśli chcesz mieć naprawdę dobre efekty w afiliacji, to zachęcam Cię do skorzystania z innych poradników sieci afiliacyjnej LeadStar. Możesz np. zacząć od tego materiału, który krok po kroku wyjaśni Ci jak zbudować skuteczną strategię zarabiania na afiliacji.